GKS Czastary - strona nieoficjalna

	3:0
WKS Wieluń		GKS Czastary

• komentarzy: [3]
• czytano: [1486]    więcej »

Dzięki współpracy ze sklepem internetowym muve.pl mamy zaszczyt zaproponować Wam już dziś Pre-order legendarnej gry, Football Manager 2015 ze specjalną zniżką! Zamów i graj już dziś w beta-wersję gry!

W rundzie wstępnej Pucharu Polski zmierzylismy się na wyjeździe z drużyną Kadłuba. Po bramkach Mateusza Rejman, Arka Wypycha, Kuby Siedleckiego i Adriana Niezgody wgraliśmy 4:1 i dzięki temu zagramy w kolejnej rundzie ze Startem Łubnice, drużyną która w ubiegłym sezonie awansowała do okręgówki.

LZS KADŁUB - GKS CZASTARY 1:4 (1:2)

GKS CZASTARY

AWANSUJE 

DO A KLASY

Mecz z Sokolnikami, jak można było się spodziewać był spotkaniem walki. Tylko zwycięstwo dawało nam awans do klasy A, dlatego niemal przez całe spotkanie staraliśmy się atakować bramkę gości. Sytuacje strzeleckie stwarzaliśmy sobie jednak z wielkim trudem. Defensywnie ustawiony rywal grał bardzo ambitnie, w kluczowych momentach brakowało zimnej krwi, przez około 75 minut nie potrafiliśmy umieścić piłki w siatce bramki Sokolnik. W końcu indywidualną akcją losy meczu rozstrzygnął Bogumił Ostrycharz. Pewnym strzałem ucieszył on licznie zgromadzonych kibiców, działaczy GKS-u i oczywiście kolegów z drużyny. Po bramce grało nam się nieco spokojniej, ale ze względu na stawkę tego pojedynku emocje towarzyszyły nam do końcowego gwizdka. W doliczonym czasie gry awans do klasy A, strzałem z 11 metrów przypieczętował Darek Makowski. 

GKS CZASTARY - KS SOKOLNIKI 2:0 (0:0)

Ożarów wywiózł z naszego boiska trzy punkty, mimo że nie stworzył sobie nawet połowy dogodnej sytuacji do zdobycia bramki, wystarczyło że oddał jeden celny strzał z połowy boiska. Szczęście stało w tym spotkaniu po stronie gości. Nas, chyba już tradycyjnie, zawiodła skuteczność.

GKS CZASTARY - LZS OŻARÓW 0:1(0:0)

Stracone punkty musimy odrobić w Żdżarach. Mecz z Hetmanem w najbliższą niedzielę o godzinie 13.00.

Mecz z Łyskornią jak zawsze nie należał do łatwych. Gospodarze wysoko zawiesili poprzeczkę, ale na szczęście udało się ją przeskoczyć. Kibice którzy przyszli na to spotkanie zobaczyli tylko jedną bramkę, ale za to niezwykle ładną, bo strzeloną piętą. Jej autorem był Boguś Ostrycharz. W tym spotkaniu mieliśmy jeszcze co najmniej trzy wyśmienite okazje do zdobycia bramki, nie wykorzystaliśmy  ich i dlatego w końcówce spotkania było trochę nerwowo. Drużyna Łyskorni to jedyna ekipa, której w tym sezonie nie ograliśmy, dlatego dzisiejsze zwycięstwo cieszy podwójnie.

LZS ŁYSKORNIA - GKS CZASTARY 0:1 (0:1) 

O obrazie spotkania w Wójcinie w największym stopniu decydował porywisty wiatr. W pierwszej połowie z wiatrem grali gospodarze i to oni zdecydowanie przeważali, niemniej jednak nie tworzyli sobie zbyt wielu okazji strzeleckich. Gola zdobyli w doliczonym czasie pierwszej połowy, po zagraniu długiej piłki i wygranym pojedynku biegowym z naszym obrońcą napastnik Zrywu umieścił piłę w siatce. Po zmianie stron GKS ruszył do odrabiania strat. Jako pierwszy sygnał do ataku dał Mateusz Rejman, najpierw popisał się on ładnym strzałem z 20 metrów w okienko bramki Wójcina, który sprawił bramkarzowi gospodarzy duże kłopoty, a chwilę później już skutecznie głową skierował piłkę do siatki, po dośrodkowaniu Pawła Muszalskiego. Bramka dająca nam trzy punkty to uderzenie Adriana Kowalczyka, po asyście Bogusia Ostrycharza. W końcowych minutach Zryw częściej atakował, ale ostatecznie nie udało mu się odebrać nam w tym meczu punktów.

ZRYW WÓJCIN - GKS CZASTARY 1:2(1:0)        

W meczu ze Stawem ustanowilismy dwa rekordy. Pierwszy z nich to najszybciej strzelona bramka, aby pokonac bramkarza gosci potrzebowalismy tylko okolo 20 sekund gry. Po dosrodkowaniu Mateusza Rejmana, bramke zdobyl Bogus Ostrycharz. Na drugiego gola, glownie ze wzgledu na slaba skutecznosc czekalismy nieco dluzej. W okolicach 20 minuty, tym razem po indywidualnej akcji, ponownie na liste strzelcow wpisal sie Ostrycharz. Przed przerwa Bogus skompletowal jeszcze hatt-trika. Podobna forma strzelecka wykazal sie Adrian Kowalczyk, ktory zdobyl swoja 15., 16. i 17. bramke w sezonie. Po jednej bramce dolozyli Darek Makowski i Mateusz Rejman. Osiem goli przewagi po pierwszej polowie gry to kolejny rekord w historii GKS-u. Na poprawienie tego najwaznieszego, dotyczacego najwyzszego zwyciestwa, gracze Stawu nie pozwolili nam - nie wyszli na druga czesc spotkania.

GKS CZASTARY - LZS STAW 8:0(8:0)

Nareszcie możemy cieszyć się z kompletu punktów. Do meczu z Kadłubem po dwóch wcześniejszych wpadkach przystąpiliśmy bardzo zmotywowani i to było widać na boisku. Zwycięstwo nie było nawet przez moment zagrożone. Pierwszą bramkę po akcji Mateusza Rejmana zdobył Bogumił Ostrycharz. Kilka minut później znów wyróżnił się Mateusz, który tym razem wystąpił w roli strzelca gola numer dwa. Po przerwie szybko podwyższyliśmy wynik za sprawą Adriana Kowalczyka, ponownie Bogumiła Ostrycharza i Darka Makowskiego, który skutecznie wykonał rzut karny. Przy wyniku 0:5 gospodarze zdobyli honorową bramkę, także skutecznie strzelając z 11 metrów. Wynik spotkania ładnym uderzeniem głową ustalił Adrian Kowalczyk.

LZS KADŁUB - GKS CZASTARY 1:6 (0:2)